"A królik słuchał" Cori Doerrfeld, w przekładzie Zofii Raczek
Taylor buduje z klocków.
Kiedy nagle cała budowla zostaje zawalona, chłopiec siada, skulony, smutny, załamany.
Nie przyjmuje pomocy od starających się pocieszyć go zwierząt.
Nie chce opowiadać, krzyczeć, przypominać, śmiać się.
I nagle przychodzi królik. Cichutki, powoli podchodzi do Taylora.
Przytula się, nic nie mówi.
I nagle chłopiec zaczyna opowiadać, przypominać, śmiać się.
Wszystkie emocje się ujawniły. Dzięki cichej obecności,przytuleniu.
Kiedy Taylor opowiedział wszystko królikowi, zaczął myśleć o nowych budowlach.
Książka o uczuciach, emocjach, radzeniu sobie w trudnej sytuacji, pomaganiu.
U nas, na zajęciach bibliotecznych, już zadziałała terapeutycznie. Uczennica, którą coś od dłuższego czasu trapiło, otworzyła się, zaczęła rozmawiać.
Czytanie książek to najpiękniejsza zabawa, jaką sobie ludzkość wymyśliła.
Wisława Szymborska
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz